Młody chłopak próbował ratować tonące dzieci w wodzie. Mimo wszelkich starań nie udało mu się uratować siebie. Ten heroiczny czyn kosztował go życie, którego już nikt mu nie zwróci.
Życie czasami przynosi sytuacje, w których trzeba podjąć decyzję i szybko działać. Żadna z opcji nie jest właściwa. Wtedy stajesz przed ważnym pytaniem. Trzymać się instynktu samozachowawczego, czy na chwilę go odsunąć i spróbować zrobić wszystko, aby uratować innych, nawet jeśli sytuacja wydaje się bardzo ryzykowna. Zwłaszcza gdy na przykład nie masz wystarczających informacji, aby właściwie ocenić problem i uznać go za realne zagrożenie.
Prawdziwy bohater
Bryce Brooks, 16-letni nastolatek, spacerował po plaży w Perdido Key na Florydzie, gdy zauważył czworo dzieci, które nie mogły samodzielnie wyjść z wody i wyglądały, jakby miały poważne kłopoty. Chłopak najpierw próbował znaleźć kogoś, kto mógłby pomóc. Jednak na miejscu nie było żadnego dorosłego ani ratownika, więc musiał poradzić sobie sam. Szybko zareagował. Nie wahał się ani chwili i od razu wskoczył do wody, aby ratować dzieci, mimo że wiązało się to z ogromnym ryzykiem.
Udało mu się dopłynąć do wszystkich czworga dzieci i bezpiecznie przetransportować je na brzeg. Kiedy jednak przyszła jego kolej, nie dał rady. To zadanie było dla jego wyczerpanego ciała zbyt trudne. Ponieważ dzieci były stosunkowo ciężkie, a dla młodego ciała Bryca to było ogromne obciążenie. Pomimo wszelkich starań nie zdołał wrócić na brzeg i utonął. Był to naprawdę ogromny heroiczny czyn, którego nie często się spotyka. Jego odwaga nie miała granic. Chociaż uratował cztery życia, swoje własne poświęcił dla nich.
Wzruszeni i dumni rodzice
Rodzice na portalach społecznościowych napisali, że przeżywają jedno z najgorszych okresów w swoim życiu, ale nie mogą być bardziej dumni ze swojego syna. Są naprawdę wzruszeni jego odwagą i tym, jak się zachował. Jego historia obiegła cały kraj w setkach nagłówków gazet. Wszyscy byli poruszeni tą historią. W odpowiedzi na to rodzice postanowili stworzyć fundusz charytatywny na jego cześć, który ma na celu pomoc innym ludziom w potrzebie. Publicznie podziękowali również za wszystkie zebrane fundusze. Dzięki temu jego dziedzictwo może trwać dalej.
Czyny, które się nie zapominają
Bryce swoją pomocą przekazał silne przesłanie dla przyszłych pokoleń. Sam poświęcił swoje życie dla innych, którzy bez niego byliby zupełnie bezradni i zdani na łaskę losu. Mimo to, ta sprawa wiąże się z bólem i smutkiem, których doświadczają jego najbliżsi i otoczenie. Niestety, mimo wszelkich pochwał i podziwu, nikt nie przywróci ukochanego członka rodziny do domu. Jego czyn był naprawdę imponujący. Była to bowiem demonstracja prawdziwego bohaterstwa i odwagi.
Bohaterowie wśród nas
Wszędzie wokół nas są bohaterowie, tylko czasem zapominamy ich doceniać. Są to na przykład ratownicy, pracownicy służby zdrowia i strażacy. A także ludzie, którzy bezinteresownie angażują się w działalność wolontariacką, której jest naprawdę dużo, albo po prostu przekazują pieniądze na zbiórki. Spróbuj dowiedzieć się, jak również możesz pomóc w swoim otoczeniu, i zacznij robić przynajmniej małe dobre uczynki. Takie rzeczy z pewnością poprawią Ci dzień i sprawią, że poczujesz się lepiej.
Pytania i odpowiedzi z artykułu:
- Kim był Bryce Brooks?
- Bryce Brooks był 16-letnim nastolatkiem, który poświęcił swoje życie, aby uratować czwórkę tonących dzieci.
- Co zrobili rodzice Bryce’a po jego śmierci?
- Rodzice Bryce’a stworzyli fundusz charytatywny na jego cześć i publicznie podziękowali za wszystkie zebrane fundusze.
- Dlaczego Bryce nie zdołał uratować siebie?
- Bryce nie zdołał uratować siebie, ponieważ był zbyt wyczerpany po uratowaniu czwórki dzieci i nie miał siły, aby wrócić na brzeg.
Źródło: Positivevibration