Todd Weaver pracował aż do roku 2010 jako żołnierz amerykański w Afganistanie. Właśnie we wrześniu trafiła go bombo i Todd zginął. Zostawił po sobie żonę i małą córeczkę Kylie. Nie zdążył pożegnać się ze swoją rodziną. Przez długi czas ich nawet mógł zobaczyć. Odszedł bez pożegnania.
Todd jednak wszystko przygotował. Do swego komputera włożył dwa pliki. Jeden nazywał się “Droga Emmo” a drugi “Droga Kylie”. Komputer otrzymała po śmierci Todda jego żona, Emma.. wtedy znalazła w nim te dwa pliki, które były ostatnim pożegnaniem Todda ze swoją żoną i córką.
Droga Emmo…
“Droga Emmo,
Jeśli czytasz ten list, znaczy to, że nie wróciłem do domu i nie zdążyłem Ci powiedzieć, jak bardzo Cię kocham.
Zawsze Cię kochałem a nawet teraz nigdy Cię nie opuszczę. Mam nadzieję, że ten list choć trochę Cię rozweseli, i choć wiem, że teraz jesteś bardzo smutna. Wiem również, że jesteś bardzo silna i dasz radę.
Myśl na to, że Bóg wie, co jest dla nas najlepsze i wypróbuj znaleźć coś pozytywnego w tej sytuacji. Nic nie dzieje się bez powodu, i choć może tego trudno go znaleźć.
Jesteś dla mnie najważniejszą osobą. Nie mogłem marzyć o lepszej żonie – piękna, mądra i pieczołowita. Poślubiłem idealną kobietę, która urodziła mi świetne dziecko. Życie z Tobą było wspaniałe.
Kontynuuj czytanie artykułu na następnej stronie