Ludzie czasami robią takie rzeczy, które nie mieszczą się w głowie. Są w stanie dojść do czegoś strasznego i nawet my do pewnego stopnia jesteśmy dotkniętymi takimi sprawami. Zostawić malutkiego szczeniaka swojemu losowi na ulicy, to z pewnością okrutna rzecz, ale przywiązać go do drzewa w extremalnych warunkach mroźnej zimy i śniegu? To dopiero oznaka sadyzmu. Na szczęście nasze czworonogie maleństwo miało silną wolę, która pomogła mu odnaleźć w tym koszmarze nieprawdopodobną drugą szansę na życie.
Ponieważ mieszaniec pitbula nie był w stanie się poruszyć, starał się zwrócić na siebie uwagę krzycząc ze wszystkich sił, żeby sąsiedzi zauważyli go i następnie zawiadomili odpowiednie organy i rozpoczęli proces ratowania małego zwierzątka z okrutnej zimy. Kiedy Donna ze St. Louis pierwszy raz zobaczyła szczeniątko, niemal złamało jej to serce. „Na widok tej biednej duszyczki oniemiałam. Sam widok niemal złamał mi serce. Trzęsła się i wystraszona krzyczała,“ opowiada Donna.
Kontynuuj czytanie artykułu na następnej stronie